www.komunizmwpolsce.fora.pl

Chicago · Wysłany: Czw 21:46, 13 Mar 2008 Temat postu: Dodatnie strony komunizmu

Pierwszy post na tym forum. Proponuje i zachęcam do napisania w tym wątku jakie były pozytywne strony PRLowskiego ustroju. Przecież nie mogło być aż tak źle skoro ten ustrój przetrwałponad 40 lat.

Moim zdanie pozytywne było to, że społeczeństwo nie było aż tak bardzo zróżnicowane materialni. Ludzie nie martwili się o prace itd. Praca była dla każdego a po zmianie ustroju stała się przywilejem.

speedkill · Wysłany: Pon 8:19, 17 Mar 2008 Temat postu:

Masz racje.. I latwiej bylo mozna dostac mieszkanie. Teraz to tylko przywilej !!!

Gość · Wysłany: Pon 10:10, 17 Mar 2008 Temat postu:

Z tym mieszkaniem to chyba nie do końca, bo ludzie czekali bardzo długo na mieszkania. Teraz czekają krócej ale za to nie wielu jest stać na to mieszkanie.

mpzw50 · Wysłany: Pon 20:25, 17 Mar 2008 Temat postu:

Teraz mieszkanie można mieć z dnia na dzień wystarczy mieć gotówkę. Mówiąc o otrzymaniu mieszkania "speedkill" miał na myśli mieszkanie komunalne lub socjalne. Spróbuj takie dostać Sad

a jestem pewien że poniżej 8 letniego okresu oczekiwania nie masz na nie szans.

Chicago · Wysłany: Wto 18:07, 18 Mar 2008 Temat postu:

Tak masz racje na mieszkania socjalne trzeba czekać cholernie długo. I zgadzam się z Tobą w pełni. Za gotówkę można mieć wszystko od ręki, takie czasy...

adam92 · Wysłany: Sob 14:12, 22 Mar 2008 Temat postu:

Zgadzam się z wypowiedzią Admina (mpzw50). Mieszkanie mozna miec jezeli ma się gotówkę.

Chicago · Wysłany: Nie 16:59, 23 Mar 2008 Temat postu:

Ale to odkrycie Ameryki nie jest, dzisiaj za gotówke można mieć wszystko. Za "komuny" było z tym gorzej, bo nie można było mieć czegoś czego nie ma i pieniądze na to wpływu w takim wypadku nie miały.

adam92 · Wysłany: Wto 14:28, 25 Mar 2008 Temat postu: ...

Zgadzam się z Chicago...

anty-PRL · Gość

Generał

Generał

[link widoczny dla zalogowanych]:

Generał

Sondaż nt. oceny PRL: [link widoczny dla zalogowanych]/[link widoczny dla zalogowanych]
Zastanawia mnie, czy jest to nostalgia za czasami młodości, czy ludzie dostrzegają dodatnie strony życia w ówczesnych realiach Rolling Eyes

.

peteradam

Nie ma wątpliwości, że każdy gwałtowny zakręt historii tworzy całą grupę ludzi, którym ciężko się dostosować do nowej rzeczywistości i trzymają się tej poprzedniej, w której wyrośli i która ich ukształtowała. Dla wielu ludzi, którym życie odpowiadało w II RP ta następna, ludowa Polska musiała być ciężka do zrozumienia. A po I wojnie był ten galicyjski ziemianin, któremu tak brakowało czasów austro-węgierskich (i to w wolnej Polsce!), że wybudował pomnik Franciszka II Józefa w swoim majątku na pamiątkę czasu, w którym mu było dobrze.

Takie zjawisko nostalgii ma jednak miejsce nie tylko u nas. We Francji, gdzie rozmaite reżimy zmieniały się co pokolenie (Restauracja, Monarchia Lipcowa, dwa cesarstwa, aż pięć republik!), to zjawisko było tak samo widoczne. Niektórym zawsze brakowało Bourbonów i odsadzali od czci i wiary Orleanistów, żeby już nie wymieniać Bonapartystów, którzy chcieli powrotu cesarstwa. Itd.

Mimo tego, to nie tylko nostalgia. To także wartości, które naprawdę istniały (i już nie istnieją), mimo oczywistych braków tamtego systemu. W ciągu mojej podróży do Niemiec w roku 1987 uderzył mnie widok ludzi grających na instrumentach na chodniku za jałmużnę. To był dla mnie widok "historyczny", coś co w PRL widziało się w filmach historycznych. W tamtym systemie talent i uzdolnienia były szanowane przez państwo i to państwo im pomagało się rozwijać (wiem, bo od siódmej klasy posyłano mnie na olimpiady historyczne). Nie było więc ulicznych grajków, bo państwo dawało im rozwijać talent w miejscach do tego przeznaczonych (np. teatr), a nie na chodniku.

No więc to nie tylko nostalgia, to także prawdziwe wartości, których się pozbyto w pędzie do wolnego rynku.

Generał

peteradam

Godne pożałowania i żenujące przeoczenie (na dodatek około rocznicy tego hałasu z Murem Berlińskim!): zapomniało mi się, że teraz to wszystko jedne Niemcy, a ja jechałem do Zachodnich (choć mimo wszystko przez Wschodnie).

Każdemu się może zdarzyć. Don't panic Wink

. Generał

Ten Jaruzelski to może brzmi jak Gorbaczow, co parę lat temu w jednym wywiadzie powiedział, że ten nasz system to była utopia, no więc to nie mogło działać. No to czy to nie było jego zajęcie tak zrobić, żeby to działało? Takiego bałaganu narobił, życie milionom ludzi poprzewracał, a teraz ręce umywa (i jeszcze go za to chwalą).